Mała nóżka.
Mniejsza rączka.
Wątła pierś.
Słabe serce.
Wielkie, przerażone oczka.
Krucha postać.
Wargi półotwarte.
Niemy krzyk.
Mamo, mamo, mamo...
Gdzie jesteś?
Idą ślepi ludzie.
Idą, spiesząc się zaciekle.
Idą głusi.
Idą bez przerwy.
Za nimi ciemność spowija ciężkie budynki.
Księżyc oświetla wygięte rozpaczą drzewa.
Gwiazdy smutno migoczą.
Smaga, chłosta bezlitosny wiatr.
Małe nóżki drżą.
Rączki drżą.
Wątła pierś powoli podnosi się, by opaść.
Słabe serce zastyga.
Wielkie, przerażone oczka.
Półotwarte wargi.
Niemy krzyk.
Mamo, mamo, mamo...
Umarł człowiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz